Trochę zakręcenia w życiu jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Zawodowo, chociaż zdaję sobie sprawę, jak to brzmi w ustach 16-latki, jestem raczej zorganizowana, a przynajmniej taką staram się być. Układam plan, dogrywam go co do minuty, próbuję wykonać wszystko na 120%. To tak zwany perfekcjonizm! 🙂 Prywatnie za to mogę i staram się urozmaicać sobie chwile, trochę zdrowo pofantazjować za pomocą NIEzorganizowania, NIEogarnięcia i nuty szaleństwa.
Taka jest też poniższa stylizacja. Nie powstała z myślą o tym, co powyżej Wam zacytowałam, ale teraz, gdy na nią patrzę, myślę sobie, że czerń jest naszą codziennością. Poukładaną, szeregową, ale tylko czarną. Natomiast kurtka to zbiór wszystkich oryginalności, różności, autentyczności i prawdy, którą mamy w sobie.
Jak najwięcej kolorów przekradajcie do swojej codzienności. W ubraniu i w życiu.
Fot. Karolina Kowalewska
Jacket – H&M for Coachella
Body – H&M
Shorts – ZARA
Sunglasses- Reserved
Heels- Forever21