Każdy już chyba na pamięć zna tłuczone od miesiąca w radiu dwa utwory- „Last Christmas” i „All I want for Christmas”.
Znam je i ja i wcale nie podważam ich walorów tekstowo-muzyczno-artystycznych. 🙂 Po prostu od dawna marzyło mi się, aby stworzyć wpis, w którym przekażę Wam kilka innych, równie fantastycznych piosenek, które zasługują na bycie na Waszej playliście przez najbliższych kilka dni!
Wybrałam te, których naprawdę słucham lub które w jakiś sposób szczególnie mnie ujęły. Każda z nich niesie za sobą inną historię, każdą lokuję w mojej innej sytuacji życiowej. Jedne odkryłam rok temu, a drugich słuchałam już 17 lat temu, jadąc na moje pierwsze święta w życiu.